Pierwsza wzmianka o parafii rzymskokatolickiej w Parczewie pochodzi z okresu, gdy otrzymał on prawa miejskie (1401 rok)

zobacz prezentację ...

           W ciągu wieków stawiano kolejne drewniane świątynie, które rujnował ząb czasu albo trawił ogień. Wybudowany w roku 1913 na obrzeżach ówczesnego Parczewa murowany, neogotycki kościół św. Jana Chrzciciela był drugim, który stanął w tym miejscu (wcześniej – w centrum miasta). Jeszcze do 1918 roku tuż obok znajdowała się stara, pochodząca z końca XVIII wieku, drewniana świątynia. Spłonęła ona w pożarze zaprószonym przez niemieckich żołnierzy, już pod koniec wojny.

Starania o pozwolenie na wybudowanie kościoła „w trwałym materiale” ciągnęły się wiele lat (drewniany był za mały na potrzeby parafii, która pod koniec XIX wieku liczyła kilkanaście tysięcy wiernych, i w złym stanie). Nie przynosiły one rezultatów („kościół byłby zagrożeniem dla prawosławnej cerkwi”), dopiero ukaz tolerancyjny z 1905 roku dał taką możliwość. Skorzystano więc z okazji i niezwłocznie przystąpiono do budowy, pod kierunkiem ówczesnego proboszcza, księdza Stanisława Wierzejskiego.

Na czele komitetu budowy stanął książę Włodzimierz Światopełk-Czetwertyński z Milanowa, weszli też do niego m.in. inni właściciele ziemscy z okolicy (Wincenty Grodzicki z Siemienia, Jan Zaorski z Miłkowa, Leon Lipiczyński z Kolana) oraz mieszkający w Parczewie Michał Millerowicz. Plan świątyni wykonał architekt ówczesnego powiatu bialskiego Władysław Wołodko (jego autorstwa jest też kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łomazach). Budowę prowadzono systemem gospodarczym, opierając się na bezinteresownej pracy parafian. Duży wkład finansowy wniosło okoliczne ziemiaństwo (m.in. 10 tys. rubli ofiarowała księżna Maria Czetwertyńska), zarządzono też składkę wśród wiernych. Do tego doszły pożyczki zaciągnięte pod weksle. Ostatecznie kosztem ponad 120 tys. rubli powstał jeden z największych kościołów w ówczesnej (wkrótce) diecezji siedleckiej.

Ks. Wierzejski nie doczekał ukończenia budowy, zmarł w lipcu 1912 roku. „Pałeczkę” przejął ks. Stanisław Zarzycki. Kościół został wstępnie wyświęcony w grudniu 1913 roku. W 1914 wzbogacił się o neogotycki ołtarz główny ufundowany przez Andrzeja Abramowicza z Jasionki a wykonany w warszawskich Artystycznych Zakładach Robót Kościelnych M. Kroczewski i Z. Węgrzecki. Obraz do tego ołtarza, przedstawiający Świętą Rodzinę, zamówiono u znanego malarza prof. Ignacego Pieńkowskiego – nie powstał, ale zachował się jego projekt. W późniejszych latach doszły neogotyckie ołtarze boczne, którymi zastąpiono te przeniesione ze starego kościoła. Dawny ołtarz główny z drewnianej świątyni (późnobarokowy, z początku XVIII wieku) znajdował się w nawie bocznej aż do 1994, kiedy to został przeniesiony do nowo wybudowanego kościoła Chrystusa Króla w Międzyrzecu Podlaskim. Oficjalna konsekracja nastąpiła dopiero po odzyskaniu niepodległości, w maju 1919 roku. Ogrodzenie, ceglany mur opasujący plac kościelny, pochodzi z 1923 roku.

Kościół został poważnie uszkodzony w czasie II wojny światowej (w lipcu 1944 roku pociski z radzieckich armat trafiły w wieże), więc po jej zakończeniu przeszedł remont. W roku 1958 wzbogacił się o polichromię wykonaną przez profesorów z Warszawy – J. Sławińskiego i M. Baranowskiego. Od 1968 roku, w związku z odnowieniem kultu obrazu Matki Boskiej „z gruszką”, ma status sanktuarium maryjnego. W 1989 roku dekretem papieskim został podniesiony do godności bazyliki mniejszej. Matka Boska zyskała jeszcze papieskie korony – uroczysta koronacja obrazu odbyła się w 2001 roku.

           Kościół zbudowano w stylu neogotyckim – jest murowany z czerwonej cegły, tylko obramienia otworów i gzymsy (koronujące i podokienne) otynkowano na biało, otwory okienne i prześwity dzwonne mają ostrołukowy wykrój. Powstał na planie wydłużonego prostokąta – ma trójnawowy, halowy korpus z transeptem i prezbiterium zamkniętym trójboczną apsydą. Fasadą skierowany jest do ulicy Kościelnej, dwie wysokie wieże (62 m, wysokość kościoła to 20 m) ustawione pod skosem do fasady górują nad miastem. Są one trójkondygnacyjne – w dole czworoboczne, w górze ośmioboczne, z bardzo mocno wydłużonymi i wąskimi otworami okiennymi, koronami ze sterczyn, zwieńczone ostrosłupowymi hełmami. Pomiędzy nimi trójkątny szczyt z ostrołukowymi prześwitami i sterczynami. Wejście główne do kościoła w dolnej części fasady poprzedzone jest (wysokie schody) sześciokolumnowym portykiem z ostrołukowymi arkadami. Środkowa arkada – szersza i wyższa od bocznych, zwieńczona wimpergą i nakryta dwuspadowym daszkiem – tworzy portal. Nad nim znajduje się duże ostrołukowe okno pokryte wzorem przecinających się ostrołuków. Ozdobne portale (z kolumienkami po bokach i wimpergą jako zamknięciem) występują również przy wejściach bocznych. Sklepienie wewnątrz kościoła jest krzyżowo-żebrowe a na skrzyżowaniu naw gwiaździste.

Obraz Matki Boskiej Królowej Rodzin (zwany powszechnie Matką Boską „z gruszką”) znajdujący się w ołtarzu głównym to wybitne dzieło sztuki z XVI wieku, namalowane przez nieznanego artystę szkoły flamandzkiej. Na płótnie wielkości 90 x 115 cm przedstawiony jest wizerunek siedzącej Maryi, która podtrzymuje małego Jezusa, stojącego na jej kolanach. Maryja w ciemnym płaszczu, głowę ma okrytą jasną chustą. Dzieciątko, ubrane w długą, przezroczystą sukienkę, w lewej ręce trzyma wiązankę kwiatów a w prawej owoc przypominający gruszkę – stąd nazwa obrazu.

           Nie wiadomo, w jaki sposób trafił on do Parczewa. W dokumentach pojawia się po raz pierwszy w roku 1828 – kiedy to uratowano go z pożaru drewnianej, unickiej cerkwi. Jak się tam znalazł? Ma cechy malarstwa zachodnioeuropejskiego, nie przypomina wschodnich ikon. Przypuszcza się, że przywiózł go do Parczewa w 1564 roku Giovanni Francesco Commendone (legat papieski i nuncjusz apostolski w I Rzeczpospolitej) i podarował kościołowi parafialnemu na pamiątkę przyjęcia tu uchwał soboru trydenckiego podczas zjazdu polsko - litewskiego. Notabene w roku 2014 uroczyście obchodzona będzie w Parczewie 450 rocznica tego wydarzenia.

           Po pożarze obraz przez następne 34 lata wisiał w istniejącym wówczas w Parczewie kościele św. Ducha, który został przekazany unitom przez łacinników w tymczasowe użytkowanie. Kiedy zbudowali oni murowaną cerkiew, przenieśli i obraz. Kiedy przestali do niej chodzić, bo została zamieniona na prawosławną, ukradkiem tylko sprawdzali, czy obraz wciąż wisi... Znajdował się on tam aż do pierwszej wojny światowej. Niemcy urządzili wtedy w cerkwi pomieszczenie dla rosyjskich jeńców wojennych, jej wyposażenie przeniesiono do nowo zbudowanego kościoła katolickiego. Obraz zawieszono na ścianie w bocznej kaplicy, po jakimś czasie znalazł się w bibliotece na plebanii. Powoli popadał w zapomnienie. Pamięć o nim przetrwała w tradycji ludowej – miał być kiedyś publicznie czczony zarówno przez katolików, unitów, prawosławnych jak i Żydów nawet.

           Dopiero w latach 50-tych XX w. zainteresował się nim pochodzący z Parczewa ks. Czesław Nowicki. Postanowił zidentyfikować obraz, o którym słyszał od swoich rodziców. Szperał w lubelskich archiwach, odnalazł świadków i okazało się, że zapomniane dzieło wiszące na plebanii to Matka Boska „z Gruszką”. Trwało to trochę, po drodze zmienił się proboszcz, obraz oddano do ekspertyzy i konserwacji, ale ostatecznie dekretem biskupa Ignacego Świrskiego 15 sierpnia 1968 roku odbyła się uroczystość wniesienia obrazu Matki Bożej z Gruszką do kościoła i umieszczenia go w ołtarzu głównym.

W kościele znajdują się też inne cenne obrazy – wizerunek Świętej Rodziny oraz słynący łaskami obraz św. Antoniego Padewskiego, pochodzący z XVIII wieku, w ołtarzach bocznych ustawionych w prezbiterium. W kaplicy bocznej wisi obraz Męczenników Podlaskich z Pratulina autorstwa Jana Molgi. Ozdobą świątyni są witraże – witraż św. Antoniego z 1939 roku, witraż przedstawiający Wniebowzięcie Matki Boskiej z 1937 roku oraz współczesne, pochodzące z lat 80-tych XX wieku – Jezusa Ukrzyżowanego i św. Maksymiliana Kolbe. W kościelnym skarbcu przechowywany jest drugi obok obrazu Matki Boskiej „z gruszką” najcenniejszy zabytek – XVI-wieczny ornat z motywem biblijnym, wyszyty przez pierwszą żonę króla Zygmunta Augusta, Elżbietę Habsburżankę.

           Drewniana dzwonnica stojąca w obrębie placu kościelnego datowana jest na 2 połowę XVII/1 połowę XVIII wieku (notabene to najstarszy zabytek w Parczewie). Według tradycji w końcu XVIII wieku przeniesiona została na dzisiejsze miejsce z centrum miasta, gdzie stał wcześniej kościół parafialny. Stanęła obok nowej wtedy, drewnianej świątyni. Ta spłonęła w roku 1918, dzwonnica przetrwała. Dziś służy jako kaplica przedpogrzebowa. Jest kwadratowa, o dolnej kondygnacji zrębowej, zwęgłowanej na obłap. Górna kondygnacja znacznie węższa, o konstrukcji słupowo - ramowej – otwarta jest z każdego boku trzema arkadami z ozdobnym mieczowaniem. Pomiędzy kondygnacjami szerokie zadaszenie, dach na szczycie jest namiotowy, zwieńczony balasem (ozdobną belką), całość zadaszenia podbita gontem.

Zwiedzając otoczenie kościoła, warto też zobaczyć współcześnie wykonaną Drogę Krzyżową (prawdopodobnie unikatową, bo poszczególne stacje wykute są w blokach piaskowca) i zajść na cmentarz, gdzie najstarsze nagrobki datowane są na 1 połowę XIX wieku.

 źródła:

  1. Katalog zabytków sztuki w Polsce, T.8, z.14, Warszawa 1970

  2. E. Horoch, A. Koprukowniak, R. Szczygieł, Dzieje Parczewa 1401-2001, Parczew-Lublin 2001

  3. Apolinary Nosalski, Z dziejów Parczewa, Biała Podlaska 1998

  4. Jerzy Żywicki, Architektura neogotycka na Lubelszczyźnie, Lublin 1998